Frederic Bellay – Miasto, Wybrzeże

Eksplorator Bellay
W latach poprzedzających erę obrazów wirtualnych dało się obserwować sprzeciw fotografów wobec sztuk plastycznych, które przejmowały wyłączność na kreację artystyczną, podważając tym samym rację bytu fotografii .czystej, nie preparowanej, nie manipulowanej, fotografii obrazującej świat. Sprzeciw ten objawiał się powrotem do źródeł fotograficznego obrazowania, badaniem jej elementarnej natury, poszukiwaniem zagubionego aktu urodzenia. Poczynaniom tym zarzucano konserwatyzm i akademizm, jakby nie chciano zauważyć, że nie bez przyczyny fotografią czystą fascynuje się psychiatria, psychoanaliza, socjologia, fenomenologia, filozofia… Dlatego powrót artystów ukształtowanych przez sztuki plastyczne w obszar fotografii czystej należy powitać z radością i nadzieją na jej zrehabilitowanie jako pełnoprawnego środka wypowiedzi artystycznej. Frederic Bellay jest jednym z przykładów potwierdzających to zjawisko. Studiował sztuki plastyczne na uniwersytecie Bordeaux fil, a jego doświadczenia fotograficzne ograniczają się do prywatnych — choć wieloletnich — zainteresowań tą dziedziną. Jak mówi: fotografia interesuje go przede wszystkim jako element w Historii Sztuki, ale i jako rodzaj praktyki artystycznej, ze względu na szczególny rodzaj relacji ze światem, który oferuje fotografia. Nie chodzi mu więc o proste odbicie realnego dla potrzeb estetycznych, ale także o zarejestrowanie doświadczenia jakie stało się udziałem fotografa w konfrontacji ze światem przez niego widzianym i interpretowanym przy udziale aparatu fotograficznego — w konkretnym miejscu i czasie. To z tego powodu fotografie Bellay’a są tak różnorodne tematycznie i emocjonalnie; impulsy które spowodowały naciśnięcie spustu migawki to nic innego jak jego własna postawa wobec świata, pytania o własne miejsce w świecie, o sens napotykanych kształtów architektonicznych, banalnej codzienności, czy o sens w ogóle. Jego fotografie, przez niego samego kopiowane, bywają przepiękne, choć często sytuują się na przeciwstawnych biegunach fotograficznego końca: czasem jest to ,bielszy odcień białości” kiedy indziej grafit, sadza i odrobina popiołu. Wynika to z nieskrywanej, wyniesionej ze studiów fascynacji Bellay’a Malewiczowskim czarnym kwadratem i białym kwadratem w bieli. Pracuje więc oczywiście w jedynym istniejącym neutralnym formacie negatywu 6 x 6 cm, redukując rzeczywistość do czarno białego obrazu, który w przeciwieństwie do barwnego minimalizuje to, co narracyjne. Chętnie fotografuje w nocy, która na pograniczu widzialności bliższa jest marzeniom sennym niż opisowości: skrywa ją, przygasza, a nawet potrafi eliminować. To właśnie nocne zdjęcia wybrzeża morskiego i ośnieżonych gór wydają się najbardziej fascynujące w twórczości Bellay’a, ponieważ zdają się skrywać jakąś tajemnicę i urągać naszej wiedzy o kosmosie, w którym gwiazdy wirują po ciemnym niebie nieruchomej planety ziemia po zupełnie surrealnych orbitach. Nocne zdjęcia architektury współczesnej potęgują jej antyludzki wymiar, szorstkość i chropowatość betonu wydaje się w nich namacalnie bolesna. Jednocześnie Bellay nie boi się ewidentności rzeczy w jaskrawym świetle, w pełnym słońcu, w południe. Buduje swoje obrazy z tych elementów rzeczywistości, które opierają się słowom, do których nie da się przyłożyć jakiejś opowieści jakby zostawiał każdemu miejsce na własną interpretację świata. Trudno prorokować jaki będzie dalszy ciąg twórczych poszukiwań Bellay’a, jakich osobistych odkryć dokona eksplorując siebie, świat i fotografię. W jego dokonaniach istnieje wszakże jakaś siła witalna skierowana do źródeł poznania, zrozumienia i obrazowania nowych sensów w obszarze fotografii czystej.
Bogdan Konopka komisarz wystawy Paris 08.04.1999

Frederic Bellay — ur. w 1957 roku. Uczył się sztuk plastycznych na uniwersytecie w Bordeaux. Trzy lata pracował dla agencji Editing, obecnie jest fotografem niezależnym. W centrum uwagi fotografa znajdują się związki człowieka z przestrzenią w której żyje. To, jak organizuje przestrzeń oraz jak się zachowuje wobec natury. Jest to spojrzenie pytające. Miejscami, gdzie Bellay pracuje najchętniej, są wybrzeże i miasto. Frederic Bellay prezentował swoje prace we Francji i za granicą (m.in. w Portugalii, Szwajcarii, Bułgarii i Niemczech). Jego zdjęcia wybrzeża ukazały się m.in. w albumie „Figures du littoral” do którego przedmowę napisał Eric Orsenna, znany francuski pisarz, laureat nagrody Goncourtów. Od 1988 roku F Bellay prowadzi staże fotograficzne oraz uczy gościnnie fotografii m.in. w Akademii Sztuk Pięknych w Nantes.

Wystawy indywidualne (wybór) / Expositions personnelles (sćlection): 1998 „Plovdiv’ 97″ Alliance Francaise, Plovdiv Bułgaria 1997 „Les nuits courbes” Alliance Francaise Plovdiv, Institut Culturel Sofia, Bułgaria 1993 „Les ćlćments du dćcor” Galerie d’Artócole I-Wouville St Clair, „Les nuits courbes” Centre de la Photographie Genewa 1990 „La vie a distance” Artothóque de Caen
Wystawy grupowe (wybór) / Expositions de groupe (sćlection): 1998 „Paisagens do quotidiano” Encontros de Fotografia Coimbra, Portugalia 1997 „Figures du littoral” Galerie photo de la FNAC Montpamasse Paryż, 1996 „Vacances, vacances” Bourse du Travail R.I.P Mes 1995 „Ports en images” Boulogne sur Mer 1994 „Itinerarios de f rontera” Encontros de Fotografia Coimbra, Portugalia Bibliografia (wybór) / Bibliographie (sólection): 1998 „Paisagens do quotidiano” catalog Encontros de Fotografia, Coimbra, Portugalia 1996 „Vacances, vacances” catalogue exposition R.I.P Arles 1995 „Terras do norte” catalogue Encontros de Fotografia Coimbra 1994 „Figures du littoral” voll Edition Marval, próface d’Eric Orsenna 1991 „Tatihou” Collection Littoral Edition Marval