Czarne na Białym

K. Miękus, R. Milach, A. Kramarz, Ł. Cynalewski, G. Klatka

Rafał Milach

Obserwacja nigdy nie jest niewinna. W jej wyniku zmianom ulega jej przedmiot. Badacz i jego narzędzia zawsze w jakiś sposób wpływają na to, co podlega obserwacji. Fakt ten dziś wydaje’się dość oczywisty. Tymczasem, gdy został sformułowany przez W Heisenberga i N. Bohra w latach dwudziestych ubiegłego stulecia, uchodził za kolejną niedorzeczną konsekwencję ekstrawaganckiej mechaniki kwantowej. W tym samym czasie – wkrótce po zakończeniu I Wojny Światowej niemiecki fotograf August Sander postulował,by fotografia przedstawiała „całkowicie zgodny z naturą obraz naszych czasów” Miała docierać do „prawdy samego życia” Ten postulat nie wydawał się tak nieprawdopodobny, jak wnioski, do których dochodzili fizycy. I większość dokumentalistów współczesnych Sanderowi szczerze wierzyło w możliwość istnienia obiektywnej fotografii – fotografii przedstawiającej świat w sposób niezafałszowany i nieskażony subiektywizmem artysty. Czy fotograf-dokumentalista nie jest jednak – podobnie jak wspomniany na początku badacz – obserwatorem? Czy pod wpływem jego działalności nie ulega zmianom świat, któremu się przygląda? Z czasem okazało się, że wiara w całkowicie obiektywną fotografię dokumentalną ma charakter utopii. Fotograf-dokumentalista staje się bowiem obserwatorem w równym stopniu, co naukowiec. I podobnie jak on nie jest przezroczysty. Na tym jednak analogie prawdopodobnie się kończą, ponieważ fotografa nie obowiązują przecież żadne rygory formalne. Może dowolnie kadrować rzeczywistość, selektywnie wybierać moment zwolnienia migawki. Dokumentalista nie jest więc niewinny. Czy to znaczy, że przestaje być wiarygodny? Oczywiście nie. Wpływ fotografa na rzeczywistość pozostaje bowiem z reguły dość powierzchowny. A powierzchowność nie interesuje dokumentalisty. Nie interesują go ponadto same wydarzenia. Z obowiązku ich relacjonowania fotografię zwolniła telewizja, prasa codzienna, współczesne media elektroniczne. Dokumentalista sięga głębiej. Opowiada o współczesnym świecie, o człowieku i przestrzeni, w której żyje. Sięga do problemów o znaczeniu uniwersalnym. I stosuje w tym celu język uniwersalny – fotografię: niezależnie od naszego doświadczenia, miejsca, w którym się wychowaliśmy niezależnie od naszej wiedzy na temat portretowanego miejsca, fotografia pozostaje dla nas zrozumiała. Nie posługuje się ona językiem znaków którym nadajemy sens. Pokazuje bezpośrednio przedmioty, ludzi i ich emocje. Dla widza pozostaje bowiem transparentna. My nie widzimy przecież samego zdjęcia. Widzimy fotografowane przedmioty. I z tego właśnie czerpie fotografia dokumentalna swoją siłę: z napięcia między zasadniczo subiektywną selekcją i obróbką obrazów a mechanicznym odzwierciedlaniem rzeczywistości. Fotografia nie utraciła swojej podstawowej zdolności „chwytania” i utrwalania w obrazie fragmentów rzeczywistości poprzez mechaniczne, całkowicie podległe prawom optyki powstawanie obrazu na materiale światłoczułym. Jakkolwiek subiektywna będzie metoda pracy fotografa, jakkolwiek obraz poddany zostanie przetworzeniu, fakt, że sfotografowane obiekty faktycznie zaistniały przed aparatem, nie podlega dyskusji. Dokumentalista przygląda się światu i precyzyjnie wyciąga z niego fragmenty rzeczywistości. Z wyczuciem zestawia je ze sobą. Powoli tworzy niemą, bezsłowną opowieść. Mozolnie wyszukuje brakujące elementy by zamknąć ją w całość i stworzyć w ten sposób metaforę o wymiarze uniwersalnym. Sens, forma i wymowa tej metafory zależy w pełni od wyborów dokonanych przez dokumentalistę. Dlatego nie ma znaczenia, czy dokument fotograficzny jest obiektywny czy subiektywny. Jest przede wszystkim autorski.
Krzysztof Miękus

Andrzej Kramarz
Grzegorz Klatka
Krzysztof Miękus
Grzegorz Dąbrowski
Łukasz Wołągiewicz
Tomasz Reiss
Piotr Szymon
Łukasz Cynalewicz

ŁUKASZ CYNALEWSKI – Najbardziej w fotografii pociągają mnie chwile – krótkie migawki z codziennego życia obrazy niepowtarzalne. Lubię też fotografię newsową bycie w centrum wydarzeń zawsze sprawia mi wielką radość. Wtedy czuję, że 'ryje. Uważam, że najlepsze zdjęcia są jeszcze przede mną i zdaję sobie sprawę z tego, że czeka mnie sporo pracy. Od 6 lat fotografuję zawodowo obecnie jestem fotoreporterem „Gazety Wyborczej”
GRZEGORZ DĄBROWSKI – Prezentowane fotografie pochodzą z projektu Ex Oriente Lux, realizowanego od 1.01 do 31.03.2002 w regionie pogranicza Polski, Litwy i Białorusi. Student Instytutu Twórczej Fotografii Uniwersytetu Śląskiego w Opavie (Czechy).
GRZEGORZ KLATKA – Prezentowany, krótki cykl fotografii jest próbą analizy nastrojów i atmosfery panujących na ulicach Nowego Jorku po ataku na WTC. Specjalizuje się w reportażu o tematyce społecznej, zajmujący się tematyką społeczną. Student Instytutu Twórczej Fotografii Uniwersytetu Sląskiego w Opavie (Czechy). Współpracownik tygodnika „Polityka”
ANDRZEJ KRAMARZ – Do tej pory wystarczała notka: Andrzej Kramarz, ur 27.07 1964. Czasem dodawałem, że z Dębicy. Niestety tym razem z nieznanych mi powodów – nie, nie wystarcza. Nie wiem, co z tego, że napiszę; że lubię oglądać,patrzeć, że lubię różnorodność świat? i w tym widzę jego bogactwo, że lubię go sobie przybliżać poprzez obcowanie, że cenię sobie to, kiedy inność już tylko przez swoją obecność opisuje mnie, pokazuje gdzie w danym momencie są moje granice. Choć pogodzenie się z tym czasem bywa niełatwe. Ze wierzę w „pojedynczość” że nie mam metody, że to włóczę się bez celu, to znów miesiącami chodzę wokół czegoś, że czasem robię coś banalnego. ONI tego oczekują i za to mi właśnie płacą. Choć to wszystko wydaje się być prawdą i tak wolę opisywać świat światłem jak piórem. I co z tego, że to napisałem? To tylko kolejny pogląd. Bez niego czy z nim wiosną zakwitną drzewa, ktoś kogoś oszuka i być może, gołąb narobi mi na głowę.
KRZYSZTOF MIĘKUS – Od 2001 roku realizuję cykl „Gry uliczne”, ukazujący sposób, w jaki młodzi ludzie spędzają czas wolny w przestrzeni publicznej. Cykl ma stanowić opowieść o dzieciństwie i okresie dojrzewania, poprzez pokazanie dzieci i nastolatków podczas gry i zabawy na podwórzach, ulicach, parkach, słowem – w mieście. Absolwent Instytutu Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego oraz Studium Fotografii ZPAF
RAFAł MILACH – Interesuje mnie rzeczywistość. W rzeczywistości interesuje mnie fikcja. Interesują mnie smutek i duże miasta z małymi ludźmi. W tłumie interesuje mnie pustka. W zagmatwaniu interesują mnie rzeczy proste. W miejscach, gdzie nie ma człowieka, on interesuje mnie najbardziej. Student Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach i Instytutu Twórczej Fotografii Uniwersytetu Śląskiego w Opavie (Czechy)
TOMASZ REISS – Odsłania zaplecza wydarzeń bezspośrednio niedostępnych; dociera do ich peryferii, ujawnia margines zjawisk pozostających w powszechnym centrum uwagi. Fotoreporter współpracuje z Agencją Prasową i Fotograficzną TAMTAM.
PIOTR SZYMON – Mój dziadek był śląskim kole arzem. Została mi po nim ciekawość drogi kilka zdjęć parowozów z „duszą” A droga -to podróże, nowe pejzaże, spotkania z ludźmi. Właśnie ludzie z ich problemami, poszukiwaniem drogi do Boga, zwyczajną codziennością stali się od kilku lat tematem moich zdjęć. Wiarę w siłę fotograficznego dokumentu w czasach nam współczesnych zawdzięczam przyjaciołom Czechom, doskonałym dydaktykom i równie dobrym fotografom. Absolwent Instytutu Twórczej Fotografii Uniwersytetu Sląskiego w Opavie (Czechy).Pracownik ASP w Katowicach.
ŁUKASZ WOŁĄGIEVVICZ – Zdjęcia pochodzą z cyklu dokumentującego „rytualne” próbyodnalezienia własnej tożsamości przez młodych ludzi u progu dorosłego życia. Student Instytutu Twórczej Fotografii Uniwersytetu Śląskiego w Opavie (Czechy)