Stefan Piosik – “Z Madagaskaru”

Na brzegach Madagaskaru
Wszech ogarniające ciepło. W dzień i w nocy. Na Madagaskarze nie ma pojęcia zimy. Tam zawsze panuje lato spowodowane bliskością równika. Oczywiście istnieją okresy dynamicznego wzrostu roślin oraz ich uśpienia, ale to normalne, tak dzieje się w przyrodzie od zawsze. Tu ich wzrost wspomagają opady deszczu, dzięki nim w środkowym Madagaskarze są duże przestrzenie wyprawne, a 75 % ludności czynnej zawodowo zajmuje się rolnictwem. Na czwartej co do wielkości wyspie świata rosną bananowce i ananasy, mango i papaja, uprawia się kawę i trzcinę cukrową, ryż, ziemniaki i kukurydzę. Samo państwo pod względem wielkości zajmuje 48 miejsce na świecie z obszarem 587 km kw. Jest ekonomicznie słabe. Infrastruktura turystyczna, dzięki której mogłoby się rozwijać dopiero wkracza, a przecież wiele państw w tym rejonie już walczy o turystę. Malgasze żywią się głównie warzywami, owocami, maniokiem i rybami. Poza tym hodują krowy Zebu z garbem i ruchomymi rogami, więc mają również mięso i nabiał. Warunki życia ludności mieszkającej w wioskach są bardzo skromne. Mieszkają w skleconych z drewna domkach posadowionych na palach, by do wnętrza nie weszły niebezpieczne zwierzęta i nie wlała się woda. A woda do picia jest czerpana z wykopanej na głębokości 4-5 metrów dziury i nie jest niczym odkażana. Taką naturalną, słodką wodę piją Malgasze i nie
ma tam konieczności jej przegotowywania. My mielibyśmy po jej spożyciu problemy żołądkowe, nawet z poważnymi dolegliwościami. A jeśli tubylcowi zdarza się zachorować musi sobie z tym poradzić sam. Służba zdrowia działa w ograniczonym zakresie tylko do skupisk miejskich. W takiej sytuacji działa naturalna selekcja. Wykształca się więc organizm odporny. Przetrwają jednostki najsilniejsze. W ogóle na wyspie widać dużo dzieci, a starszych ludzi rzadko się spotyka. W okalających wyspę wodach znajduje się bardzo wiele gatunków ryb. Te wody są życiodajne.
Idąc lub jadąc drogą, co kilkadziesiąt metrów stoją sprzedawcy wyrobów rzemieślniczych, wyplatanych z rafii.Arkady Fiedler tak pisze o tej roślinie: „Rafia to piękno i dar przyrody wielce pożyteczny dla krajowców. Od dawien dawna drą włókna z jej liści i tkają swe ubiory, kapelusze, koszyki. Na matach rafiowych pędzą całe życie, rodzą się i umierają, a przede wszystkim nade wszystko oddają się największej rozkoszy próżniaczeniu, dumaniu, mipetrace. Gdy taki siaki Malgasz ma frasunek, idzie do rafii /…/ toczy z jej pnia sok i po paru dniach fermentacji zalewa sobie robaka nienajgorszym winem.”
No i wanilia. Ta smakowita roślina, dająca specyficzną przyprawę jest uprawiana na tej wyspie, z której pochodzi połowa światowej produkcji, chociaż pochodzi z Meksyku i w XIX w. została przywieziona przez Francuzów. To nie przesada, jeśli się powie, że te bajeczne zatoczki, laguny pod palmami, szum oceanu kojarzy się z rajską krainą. A Polska miała szansę tą wyspą zarządzać w I połowie XX w.
W rejonie wybrzeży Madagaskaru i północnych wysp m.in. Nosy Be można złowić wiele gatunków ryb rzadko spotykanych w innych wodach.
Te dorodne ryby to: żaglica, makrela królewska, tuńczyki: żółtopłetwe, psie i bonito, żarłacze białogłowe i białobrzegi, grupery, ryby igły, borakudy, rogatnice, karanksy, sardynki i lucjany.
Obfitość ryb widać w jadłospisach restauracji, barów i na talerzach miejscowej ludności bo są one jedynym źródłem białka dla mieszkańców tych wysp jak również dla turystów. Wyjazd z TV Polsat programem „Taaaka Ryba” dostarczył wiele wrażeń podczas opływania wysp, zatok, jak również głębin Oceanu Indyjskiego a wędkarstwo morskie mnóstwo doświadczeń i emocji.
Przedmiotem naszych pożądań były żaglice długości do 360 cm występujące w wodach otwartych morza. Szybki, wędrujący drapieżnik żywi się kalmarami i mniejszymi rybami ławicowymi. Bardzo emocjonalny byłteż hol 55 kilogramowego karanksa (caranx ignobilis).
Bardzo ciekawym „małpiakiem” jest lemur nazywany przez Malgaszy „przodkiem” lub „ojcem”. Zwinnie i szybko przemieszcza się w konarach drzew, potrafi skoczyć na odległość 10 metrów a długi ogon jest jego sterem.
Na tej dużej wyspie jest wiele gatunków węży, gekonów, żółwi oraz innych zwierząt. Nie ma jednak dużych ssaków jak w niedalekiej Afryce.

Wydawca katalogu: Gorzowskie Towarzystwo Fotograficzne, ISBN: 978-83-935459-9-5, Opracowanie katalogu: Marian Łazarski, Kurator wystawy: Marian Łazarski