KONFRONTACJE 2002

MILCZENIE FOTOGRAFII

1. Być może najważniejszym problemem, z jakim będzie się musiała uporać postmodernistyczna sztuka (a w tym fotografia) jest zjawisko, którego sens i rangę oddają takie hasła» jak: ekspansja obrazów, przemoc ikoniczna, zwrot piktoralny, nowa epoka widzialności itp. Są to w istocie hasła awansowane do tytułów seminariów naukowych i publikacji poświęconych tej problematyce. Wszystko zaś sprowadza się do swoistego larum z powodu nadmiaru obrazów rzeczywistości i ich kreowania z wirtualnego niebytu, a wreszcie łatwości manipulowania i fałszowania tejże rzeczywistości symulowanymi sytuacjami… Innymi słowy chodzi tu o relację obrazu odbijającego (lub interpretującego) oczywistość realności wobec obrazu stwarzającego własną sztuczną (wykreowaną w oparciu o program maszyny) rzeczywistość simulacrum. I choć pozornie nie można obawiać się obrazów; mamy wszak większą ofertę atrakcyjnych widoków, większe możliwości wyboru itd. Ale czy z tego nie wynika zagrożenie, że oto ekspansja wykreowanych cyfrowo obrazów zacznie na tyle osaczać naszą wrażliwość i usypiać ją w konsumpcyjnym, bezrefleksyjnym odbiorze, aż zacznie służyć manipulowaniu naszą świadomością – co ma już określone konsekwencje nie tylko estetyczne, ale i etyczne. Stopniowo kultura odbioru wartościującego (i kontemplacyjnego) zmienia się w bezwolną kulturę odbioru konsumpcyjnego. Zamiast delektować się obrazami – my je pochłaniamy w każdych ilościach. Jest bowiem różnica między „czytaniem” obrazu (w galerii, w naturze, w książce) a spożywaniem go przez ekran TV, na „tacach” reklamy, w kinie komercyjnym. Siła obrazowania przy pomocy nowoczesnych środków może być użyta z różnym skutkiem. Zależy to od posługujących się nimi artystów. Bo tworzenie obrazów – jak mówił filozof (N. Goodman) – to jeden ze sposobów tworzenia świata i nie ma nic ważniejszego. I tu rola dla fotografii, która – jak twierdzi inny filozof (J. Baudrillard) – może przywracać wartości cenne dla namysłu i refleksyjności, fotografii, która potrafi włączyć w zgiełk otoczenia „mechanizmy” opóźniające, unieruchamiające pozór i stwarzające szansę „milczenia obrazu”.

2. Dzisiaj ktoś, kto sięga po aparat fotograficzny, by w zgodzie z wewnętrznym imperatywem „tworzenia świata” (swego świata) tworzyć obrazy – sięga najczęściej po aparat analogowy, bo taki pozwala zachować mu spory margines niezależności, daje luksus nieulegania programowi aparatu. Ale w zasięgu jest już „poręczniejszy” aparat cyfrowy. I z jego pomocą także będzie tworzył obrazy swego świata, będzie mógł być kreatorem nawet innego, wymyślonego, świata. Ileż w tym pokus i szans. I choć wiadomo, że w efekcie obrazy z aparatu analogowego i cyfrowego mogą być w równej mierze i zmanipulowane, i całkiem „szczere” (prawda odbicia) – to jednak narzędzia te budują odmienne typy świadomości. Pierwsze służy świadomości magicznej (interpretacja świata), gdy drugie może nadto służyć mediatyzacji świata, jego uprzystępnianiu do szybkiego odbioru, do konsumpcji; do nasycania się „krzykliwymi” obrazami (tu chodzi także o inne media wspierane komputerowo). I tu milkną odbiorcy – z przesytu.

3. Te uwagi niech będą wprowadzeniem do tegorocznego konkursu „Konfrontacji fotograficznych”. Nadmiar rozkrzyczanych widoków świata zewnętrznego działa (chyba) deprymująco na kreatorów „milczących” obrazów, jest ich bowiem niewielu, są jakby onieśmieleni wrzawą świata; stąd nie polemizują z tym światem i w małym stopniu mu się przeciwstawiają. Ale to jest symptomatyczne dla aktualnej sytuacji fotografii, rozdartej między pokusami nowej technologii a trudem jej wprzęgnięcia w pogłębioną twórczość. W konkursie poza jednym przykładem fotografii czystej (P. Piwowarczyk) jury nagradzało głównie obrazy kreowane, a więc takie, które jeśli nie były poddane specjalnym zabiegom technicznym (długi czas, zmiany kadrowania, manipulacje pod powiększalnikiem, montaż kilku obrazów, ingerencje odręczne na odbitce itd.), to były chociażby inscenizowane przed obiektywem. Stąd dwie główne nagrody przyznano Anicie Marcińczak (fotografia barwna, inscenizowana) i Dominikowi Janiszewskiemu (motyw zdjęcia wyeksponowany odręcznym wydrapaniem tła). W zasadzie wszyscy kolejni nagrodzeni autorzy również wykazywali się inwencjami w obrazowaniu choć, co trzeba podkreślić, nie posiłkowali się technikami komputerowymi. Te bywa-ły zaś obecne w innych propozycjach zakwalifikowanych do wystawy pokonkursowej. Tak więc rozrzut technik obrazowania był znaczny, od tradycyjnych, w tym szlachetnych (guma) po kreacje cyfrowe. Konkurs pokazuje sytuację młodej fotografii: jej znaczne zróżnicowanie medialne, ale świadczy także o istnieniu pewnego dyskomfortu w zakresie świadomości obrazowania – więcej bo-wiem znalazło się tu prób różnych rozwiązań, niż w pełni skończonych realizacji. Ale konkurs gorzowski ma właśnie służyć takim poszukiwaniom, dawać szansę młodym talentom do pokazania swoich twórczych zamierzeń.

Andrzej Saj

Jury podczas obrad 23 marca 2002r. (na zdjęciu od lewej: A. Saj, J. Lewczyński, J. Piątek, H. Górczak, M.S. Andrzejewski (klęczy) i M. Łazarski)

OGÓLNOPOLSKA WYSTAWA FOTOGRAFII „KONFRONTACJE 2002″

Otwarcie wystawy 10 maja 2002 r. o godz. 17:00 w salach Miejskiego Centrum Sztuki ul. Pomorska 73 w Gorzowie Wlkp.

Jury w składzie:

Jerzy Lewczyński – Rada Artystyczna ZPAF – Gliwice – Przewodniczący

Janusz Nowacki – Galeria „pf” ZPAF – Poznań

Władysława Nowogórska – ZPAF – Gorzów Wlkp.

Andrzej Saj – Redaktor Naczelny pisma „Format” – Wrocław

Jerzy Piątek – ZPAF, dyr. wydawnictwa „Fine Grain” – Kielce

Marian Łazarski – ZPAF – Gorzów Wlkp. – sekretarz

Na posiedzeniu 23 marca 2002r. i po obejrzeniu 245 zestawów 840 zdjęć 138 autorów zakwalifikowało do wystawy 57 zestawów 178 zdjęć 48 autorów. Spośród zakwalifikowanych zestawów zdjęć przyznało nagrody i wyróżnienia zgodnie z regulaminem następującym autorom:

II nagrodęAnita Marcińczak z Sieradza za zestaw 3 zdj. „Panta rhei”

II nagrodęDominik Janiszewski z Warszawy 4 zdj. „Moje miasto”

III nagrodę i wyróżnienie Okręgu Świętokrzyskiego ZPAF Anna Sielska z Katowic 3 zdj. „FREE”

nagroda firmy TETENALTomasz Kotusiewicz z Piotrkowa Tryb. 3 zdj. „Pejzaż wojenny”

wyróżnienia:

IPrzemysław Piwowarczyk z Nowej Rudy 4 zdj. „Wrażenie światła”

II Paweł Sujecki z Piaseczna 3 zdj. „Etiuda”

wyróżnienie kwartalnika FORMATDaniel Adamski z Gorzowa 3 zdj. „Uwaga tramwaj”

Dyplom Honorowy Rady Artystycznej ZPAFJan Pawlak z Trzcianki za 4 zdj. „Koła czasu”

Uwagi: Z powodu wyrównanego poziomu nadesłanych zdjęć Jury nie przyznało pierwszej nagrody i dokonało innego ich podziału. Zauważono duży rozrzut w technikach obrazowania fotograficznego, znaczny udział nowych mediów, ale także ujawniły się techniki szlachetne (guma). Dostrzegalne są trudności w komponowaniu zestawów wielozdjęciowych.

Anita Marcińczak - "Panta rhei" - II nagroda
Dominik Janiszewski - "Miasto" - II nagroda
Anna Sielska - "FREE 2000" - III nagroda
Tomasz Kotusiewicz - "Pejzaż wojenny" - nagroda firmy Tetenal
Przemysław Piwowarczyk - "Wrażenie światła" - I wyróżnienie
Paweł Sujecki - "Etiuda" - II wyróżnienie
Daniel Adamski - "Uwaga tramwaj" - Wyróżnienie Kwartalnika Format
Jan Pawlak - "Koła czasu" - Dyplom Honorowy Rady Artystycznej ZPAF

 SPIS AUTORÓW I PRAC OGÓLNOPOLSKIEJ WYSTAWY FOTOGRAFII „KONFRONTACJE 2002″

1. Daniel Adamski – Gorzów Wlkp. „Prawda”, „Tajemnica”, „Piękno” 3 zdj., „Uwaga tramwaj” 3 zdj.

2. Paweł Ampuła – Gorzów Wlkp. „Nietolerancja” 3 zdj.

3. Joanna Burchardt – Grudziądz „Identyfikacja pozorna – autoportret” 3 zdj.

4. Maciej Billewicz – Warszawa „Trudne siewy” 4 zdj.

5. Maciej Bohdanowicz – Lutomiersk „Ziemia obiecana…” 3 zdj.

6. Jerzy Chaberek – Łomża „Prosta opowieść o ludziach Jedwabnego” 3 zdj., „Bramy ostateczne” 3 zdj.

7. Ola Czarnecka – Gorzów Wlkp. „xxx” 3 zdj.

8. Michał Dąbrowski – Łódź „O przestrzeni” 3 zdj.

9. Izabela Felka – Świętochłowice „Wózki złudzeń” 3 zdj.

10. Danuta Gibka – Łódź „xxx” 3 zdj.

11. Mariusz Guzek – Jesionka „Nasz cień powszedni” 3 zdj., „Moje miejsca” 3 zdj.

12. Adam Grygierzec – Bielsko-Biała „xxx” 3 zdj., „Moje niepokoje” 3 zdj.

13. Magdalena Hueckel – Sopot „Obszary pamięci” 3 zdj.

14. Natalia Jagodzińska – Poznań „Ból” 3 zdj.

15. Dominik Janiszewski – Warszawa „Miasto” 4 zdj.

16. Abel Kónya – Świętochłowice „Ślady człowieka” 3 zdj.

17. Marzena Krych-Cichocka – Warszawa „xxx” 3 zdj.

18. Sebastian Klochowicz – Radom „Zorin, wartości, duch lasu” 3 zdj.

19. Tomasz Kotusiewicz – Piotrków Tryb. „xxx” 3 zdj.

20. Sylwia Kowalczyk – Lublin „Przyjaźń” 3 zdj.

21. Tadeusz Kowalski – Łódź „Martwa natura” 3 zdj.

22. Aleksandra Kwiatkowska – Wrocław „Równowaga lunatyka” 3 zdj.

23. Artur Łoboda – Bydgoszcz „Państwa, miasta” 4 zdj.

24. Anita Marcińczak – Sieradz „Panta rhei” 3 zdj.

25. Olga Majrowska – Warszawa „Po godzinach” 3 zdj., „Pieta” 3 zdj.

26. Janusz Mielczarek – Częstochowa „W. Prażmowski próba identyfikacji” 3 zdj., „Foto teatrum Tadeusza K.” 3 zdj.

27. Andreas Mross – Eberswalde „Czarna walizka” 3 zdj.

28. Ewa Marzęcka – Różańsko „Motocykliści” 3 zdj.

29. Dominik Pabis – Kraków „Tajemnica przestrzeni” 3 zdj.

30. Jan Pawlak – Trzcianka „Koła czasu” 4 zdj.

31. Maciej Pawlenia – Gorzów Wlkp. „Marrakesz” 3 zdj.

32. Ewa Przytuła – Suwałki „Zielnik” 3 zdj.

33. Przemysław Piwowarczyk – Nowa Ruda „Wrażenie światła” 4 zdj.

34. Jerzy Piwowarski – Rędziny „Lwowskie reminiscencje” 3 zdj.

35. Tomasz Rak – Bielsko-Biała „Wstąp tutaj, a to ci ukaże co musi się stać” 3 zdj.

36. Bogdan Sałaciński – Łódź „Architektura początków Łodzi” (guma) 3 zdj.

37. Anna Stankiewicz – Kraków „Kamienie” 3 zdj.

38. Anna Sielska – Katowice „Free 2000″ 3 zdj.

39. Agata Stoińska – Kraków „Fleming” 3 zdj., „Ballada” 3 zdj.

40. Paweł Sujecki – Piaseczno „Etiuda” 3 zdj., „Po drugiej stronie lustra” 3 zdj.

41. Alicja Szwinta – Kraków „Alfabet” 4 zdj.

42. Bernd Thiele – Funfeichen „Surówka” 3 zdj.

43. Cezary Tymczuk – Wrocław „Moje Karłowice” 4 zdj.

44. Jacek Ura – Kraków „Utopia własna – maski” 3 zdj., „Ból, Starość, Śmierć” 3 zdj.

45. Jerzy Wierzbicki – Gdańsk „Syria, Aleppo” 3 zdj.

46. Mieczysław Wieloniski – Czechowice-Dziedzice „Tajemnica i melancholia ulicy” 3 zdj.

47. Aleksander Wyroba – Bielsko-Biała „Przedmiot destrukcji” 3 zdj.

Sylwia Kowalczyk - "Przyjaźń"
Joanna Burchardt - "Identyfikacja pozorna - autoportret"
Michał Dąbrowski - "O przestrzeni"
Maciej Bohdanowicz - "Ziemia obiezana..."
Maciej Bilewicz - "Trudne siewy"
Paweł Ampyła - "Nietolerancja"
Ola Czarnecka - "XXX"
Mariusz Guzek - "Moje miejsca"
Marzena Krych-Cichocka - "XXX"
Adam Grygierzec - "Moje niepokoje"
Jerzy Chaberek - "Bramy ostateczne"
Olga Majrowska - "Pięta"
Danuta Gibka - "XXX"
Tadeusz Kowalski - "Martwa natura"
Ewa Przytuła - "Zielnik"
Dominik Pabis - "Tajemnica przestrzeni"
Maciej Pawlenia - "Marrakesz"
Jerzy Wierzbicki - "Syria, Aleppo"
Andreas Mroß - "Czarna walizka"
Tomasz Rak - "Wstąp tutaj, a to ci ukaże co musi się stać"
Bogdan Sałaciński - Architektura początków Łodzi"
Jerzy Piwowarski - "Lwowskie reminescencje"
Alicja Szwinta - "Alfabet"
Izabela Felka - "Wózki złudzeń"
Magdalena Hueckel - "Obszary pamięci"
Stefan Klochowicz - "Zorin, wartości, duch lasu"
Natalis Jagodzińska - "Ból"
Anna Stankiewicz - "Kamienie"
Abel Konya - "Ślady człowieka"
Artur Łoboda - "Państwa, miasta"
Ewa Marzęcka - "Motocykliści"
Cezary Tymczuk - "Moje Karłowice"
Janusz Mielczarek - "W. Prażmowski próba identyfikacji"
Agata Staińska - "Ballada"
Bernd Thiele - "Surówka"
Aleksandra Kwiatkowska - "Równowaga lunatyka"
Jacek Ura - Utopia własna - maski"
Mieczysław Wielomski - "Tajemnica i melancholia ulicy"
Aleksander Wyroba - "Przedmiot destrukcji"

SCENY PRZYDROŻNE – CIĄG DALSZY

…w rzeczywistości jest to sprawa energii. Energii przepływającej pomiędzy „nami”. Fenomen fotografii to energia światła odbitego od „przedmiotu” i padającego „na fotografa” — jednostkę ludzką, żyjącą, z punktu widzenia kosmosu, ułamek sekundy i wrażliwą na otaczający ją świat.

Fotografie na tej wystawie są fotochemiczną, estetyczną odpowiedzią na owe „uderzenia” rzeczywistości. Puste budynki, rozpadające się stodoły folwarczne, dowodzące istnienia innego czasu. Wyschnięte, opuszczone przez liście, zeszłej jesieni, konary drzewa, które jak teatralna scenografia zasłaniają ścianę starego budynku. Postrzeganie rzeczywistości „z boku” —w ułamku sekundy — przeznaczenie fotografii.

Istotny staje się OBRAZ. Autonomiczny, egzystujący niezależnie od momentu jego ujawnienia. Jakby nie pamiętając, że powód jego powstania dotyczył konkretnego miejsca i czasu. Jakby obiektywnie istniejąca rzeczywistość nieistotna. Nie trwała wiecznie. Fotografie nie wydają się zatrzymywać obiektów „ku wieczności”. Nie biorą ich „na własność”. Pozwalają przepływać ich istnieniu swobodnie między postrzeganiem a rejestracją. Fotografia wydaje się pozostawiać je na swoich miejscach, jak gdyby mogły spokojnie umrzeć w swoim własnym, „rzeczywistym” świecie, bez pozostawiania po sobie śladu. I to, być może, czyni te fotografie wyjątkowymi…

Wszak zobaczyć nie zawsze oznacza zatrzymać…

Wojciech Zawadzki (25 kwietnia 2002 r.)

Marcin Seweryn Andrzejewski
Marcin Seweryn Andrzejewski

Waldemar Śliwczyński

Maciej Szymanowicz

Ireneusz Zjeżdżałka

Świętokrzyska Arkadia

Krajobraz, zarówno ten spostrzegany bezpośrednio, jak i jego przedstawienie w postaci obrazu: malarskiego lub fotograficznego, jest czymś więcej niż fragmentem Ziemi. W wartość i sens tego pojęcia trwale wpisuje się okoliczność, że oznacza ono widok spostrzegany przez człowieka. „Krajobraz” zawiera w sobie jednocześnie „realną przestrzeń” i „świadomość obserwatora”. Wyrażając emocjonalne relacje ze światem, staje się opowieścią o miejscu człowieka na Ziemi. Stąd tak silne znaczenia symboliczne krajobrazu oraz ponadczasowe trwanie tego gatunku w sztuce.

Podstawowym uzasadnieniem dla nowego zainteresowania krajobrazem u progu XXI wieku może być hasło kompensowania naszego rozczarowania światem, który ulega degradacji i zniszczeniu w procesie modernizacyjnym. Krajobrazy piękne, wzniosłe czy odkrywcze pejzaże mogą mieć znaczenie dla takiej kompensacji. Krajobraz może stać się początkiem nowego oczarowania — pisze Andrzej Kostołowski.

Fotograficzne pejzaże kieleckiej grupy autorów, mające wspólną, wyraźnie określoną estetykę, przekazują obraz spokoju i harmonii. Rodzinna ziemia, której widok pojawia się na zdjęciach, przemienia się tutaj w mityczną krainę, w kolejne wcielenie mitu o Arkadii.

Bardzo rzadko zjawia się w tym pejzażu człowiek. Jeśli już —to w postaci małej figurki widzianej z oddali, wtopionej w przestrzeń pól, łąk i pagórków. O jego obecności świadczą niemal wyłącznie ślady racjonalnego działania: precyzyjnie wpisane w rzeźbę terenu wąskie pasy poletek, tworzące geometryczny wzór. Symbioza natury z porządkującą ludzką myślą zdaje się tu powoływać do życia krainę idealną, w której człowiek i Ziemia rozumieją się wzajemnie doskonale. Ona — poddaje się jego twórczej dłoni, umożliwiając wykorzystanie dla uprawy każdego skrawka swojego płaszcza. On — znając każdą fałdę, wzniesienie i spadek jej po-wierzchni — pokrywa ją bruzdami ornych pól i dywanami dojrzewających zbóż, czyniąc tę rzeźbę bardziej widoczną, odsłaniając żywą formę, która przechowuje ślad pradawnego procesu formowania się. Góry Świętokrzyskie, najstarsze góry Europy, zobaczone przez kieleckich fotografów, stały się synonimem trwałego i niezmiennego krajobrazu; krajobrazu przyjaznego ludziom i obdarzonego harmonijnym pięknem. Klasyczne zasady kompozycji, rozległe przestrzenie ujmowane długim obiektywem i pełna widoczność w przejrzystym powietrzu mówią o tym, że nie może się tu zdarzyć nic, co wytrąciłoby tę Krainę z jej odwiecznego rytmu. Drobny deseń został sprzężony z rozległą przestrzenią: to jest szczególna zdobycz kieleckich fotografów— skonstatował w rozprawce „Fotografie i obrazy” Władysław Tatarkiewicz, zaprzyjaźniony z Pawłem Pierścińskim, głównym twórcą i propagatorem stylistyki „Kieleckiej Szkoły Krajobrazu”. Rozległość pejzażu — wyzwalająca wrażenie monumentalności, a więc siły podniesionej już do rangi ideału — w połączeniu z rozciągającym się aż po horyzont rysunkiem poletek stwarza emocjonalny sens krainy będącej pod szczególną opieką. Co ciekawe, linia horyzontu, nieodłączna od tradycyjnego pojęcia krajobrazu, na tych fotografiach często bywa ledwo zaznaczona wąskim paskiem czystego nieba u góry widoku, albo nawet zupełnie jest nieobecna. Odbiera to pejzażom ich możliwe znaczenia metafizyczne. Tutaj ukazana zostaje przestrzeń jak najdosłowniej ziemska i ludzka. Wizualne struktury, które oko fotografa odkrywa poprzez obiektyw aparatu, mówią o racjonalnym porządku ukrytym wewnątrz natury i w środku kultury — o porządku immanentnie wpisanym w rzeczywistość, nie zaś znajdującym się ponad światem. Poszukiwanie wizualnych struktur w otaczającej przestrzeni jest estetycznym długiem zaciągniętym przez kieleckich fotografów u Edwarda Hartwiga, którego otwarcie uznawali zawsze za swojego mistrza. Drugim duchowym patronem jest dla nich Jan Bułhak i jego program „fotografii ojczystej”. Przejmując samą ideę, realizują ją na własny sposób; odchodzą bowiem od piktorialnej estetyki widoku „malowanego”, jak pędzlem, miękko rysują-cym obiektywem. Ostry obraz, zaczerpnięty już z nowocześniejszego widzenia Hartwiga i właściwy fotografii jako takiej, zwraca uwagę bardziej na sam pejzaż niż na artystyczne zabiegi autora zdjęcia. Zdaje się utwierdzać widza w przekonaniu, że to w samym krajobrazie tkwią wartości, które spostrzega: arkadyjska kraina harmonii Ziemi i człowieka jest realnym faktem, który fotografia tylko dokumentuje. Nazwa „Kielecka Szkoła Krajobrazu” powstała w 1963 roku — jej twórcą jest Jan Sunderland, który określił tak rodzące się właśnie zjawisko. Teraz sami autorzy uznają już ją za sprawę zamkniętą. Mimo to taka fotografia — sięgająca do klasycznych sposobów obrazowania, przekazująca w wolnych od banału obrazach afirmację piękna Ziemi i jej związku z człowiekiem — nie przechodzi całkiem do historii. Spełnia nadal zadanie, o którym pisze Andrzej Kostołowski: kompensacji współczesnego rozczarowania światem. I dzięki temu ma swoje trwałe miejsce w kulturze.

 

Elżbieta Lubowicz kwiecień 2002

Janusz Buczkowski - XXX
Janusz Buczkowski - Poletko
Wacław Cisłowski - XXX
Wacław Cisłowski - XXX
Franciszek Gładysz - Klonówka, Poletko ziemniaczane
Franciszek Gładysz - XXX
Tadeusz Jakubik - XXX
Tadeusz Jakubik - XXX
Piotr Kaleta - XXX
Piotr Kaleta - XXX
Jerzy Kamoda - Oracz
Jerzy Kamoda - Poletko
Stanisław Lipka - Ociesęki, majowe burze
Stanisław Lipka - XXX
Jerzy Mąkowski - Snopy
Jerzy Mąkowski - XXX
Andrzej Pęczalski - Tryptyk grudniowy I
Andrzej Pęczalski - Do Skowronna
Jerzy Piątek - Masłów I
Jerzy Piątek - Poletko na zboczu
Paweł Pierściński - Słońce Fotograficzne
Paweł Pierściński - Krajno
Paweł Pierściński - Drogi w Stradowie I
Henryk Pieczul - XXX
Jan Spałwan - XXX
Aleksander Salu - XXX
Jan Siudowski - XXX
Jan Spałwan - Źniwa II
Jan Siudowski - XXX

NAGRODĘ ARTYSTYCZNĄ

im. WALDEMARA KUĆKO

PREZYDENTA MIASTA GORZOWA WIELKOPOLSKIEGO

 

OTRZYMUJE FOTOGRAFIK

PAWEŁ PIERŚCIŃSKI

ze Szczecina za wybitne dokonania artystyczne
prezentowane w czasie Konfrontacji Fotograficznych

 

Organizator XXXI Konfrontacji Fotograficznych: Gorzowskie Towarzystwo Fotograficzne, Związek Polskich Artystów Fotografików, Okręg Świętokrzyski ZPAF.
Kurator impresy – Marian Łazarski
Kurator wystawy „Kielecka Szkoła Krajobrazu” – Paweł Pierściński i Jerzy Piątek
Kurator wystawy „Sczeny przydrożne – Ciąg dalszy” – Marcin Seweryn Andrzejewski
Opracowanie tekstów katalogu; Elżbieta Łubowicz, Andrzej Saj, Wojciech Zawadzki
Aranżacja wystawy:
„Kielecka szkoła krajobrazu” – Jerzy Piątek
„Sceny przydrożne – ciąg dalszy” – Marcin Seweryn Andrzejewski
„Wystawa pokonkursowa – Konfrontacje 2002” – Marian Łazarski

Wydawca: Gorzowskie Towarzystwo Fotograficzne
Opracowanie graficzne katalogu: Marcin Seweryn Andrzejewski
Projekt okładki: Jerzy Piątek
Foto skład i druk: Agencja Reklamowo-Wydwnicza – FineGrain w Kielcach
ISBN 83-905721-8-4