KONFRONTACJE 1997

Zestawy prac, jakie prawie stu autorów nadesłało na konkurs 27 Konfrontacji Fotograficznych w Gorzowie Wielkopolskim, potwierdzają że szeroko utrwaliła się tendencja do bardzo kreatywnego traktowania przekazu foto-graficznego. Nie można już tego interpretować jako przejściowej mody, nawiązującej do haseł postmodernizmu, ale jest to raczej pewne trwałe nastawienie do traktowania fotografii jako formy plastycznej, gdzie fakt mechanicznego odwzorowania obiektywnej przestrzeni jest tylko jedną z wykorzystywanych wartości. Pozytywnym zjawiskiem wydaje się to, że prawie wszystkie efekty wizualne zostały osiągnięte w sposób właściwy tradycji foto-grafii, bez wspomagania techniką komputerową, tak obecnie nęcącą możliwościami, które jednak prowadzą zazwyczaj do zatracenia wielu specyficznych walorów medium fotografii. Prace wybrane do tegorocznej wy-stawy reprezentują dobry poziom, który jest też bardziej wyrównany niż na kilku poprzednich konkursach. O ile kandydat do pierwszej nagrody wyłonił się od razu w niekwestionowany sposób, to dalsze nagrody i wyróżnienia miały wielu kandydatów. Zestawy komponowane są przez autorów w coraz bardziej przemyślany sposób i są różnorodne, chociaż można też zauważyć popularność pewnych metod pracy z fotografią, jakich przy-kładem w ostatnich latach może być twórczość Grzegorza Przyborka czy Stanisława Wosia. Pozytywnym zjawiskiem jest coraz większa ilość dobrych prac kolorowych.

Kreacyjne posługiwanie się kolorem w fotografii stanowiło dotąd bodaj największy problem dla autorów nadsyłanych prac i być może następuje wreszcie zmiana tego stanu rzeczy. Zdecydowana większość prac odnosi się do sytuacji intymnych, traktowanych w sposób subiektywny, i chociaż mamy tutaj bogactwo środków, to oczywiście nasuwają się pytania o los innych nurtów, które w historii fotografii często decydowały o jej prestiżu. Należy podkreślić, że to co można zobaczyć na wystawie, nie jest tylko sytuacją wykreowaną przez jurorów, ale jest też zna-mieniem czasu. Jednak „Konfrontacje”-stosownie do swojej nazwy – dostarczają nam dodatkowych porównań w postaci wy-stawy „Cierpliwość planety”, prezentującej prace wybitnych fotoreporterów z ostatnich paru dziesiątków lat. Prace te są prezentowane w kontekście humanistycznej publicystyki jaką preferował szwajcarski miesięcznik „du” którego redaktorzy dobierali odpowiedni materiał wizualny. Jest to nurt bardzo odmienny od większości pokazywanych prac młodych polskich twórców. Mamy więc możliwość podwójnej konfrontacji i okazję do rozważań o wartościach fotografii.

Adam Sobota

Sławomir Kula - Łódź

Ogólnopolska Wystawa Fotografii „KONFRONTACJE ’ 97″
Otwarcie wystawy 9 maja 1997r.o godz.17°° w salach Centrum Promocji ZWCh „Stilon” S.A. ul. Pomorska 73 w Gorzowie Wlkp.
Jury w składzie:
Stefan Wojnecki – ASP-ZPAF – Poznań – Przewodniczący
Jerzy Lewczyński – Rada Artystyczna ZPAF – Gliwice
Janusz Nowacki – Galeria „pf” – ZPAF – Poznań
Adam Sobota – Muzeum Narodowe – Wrocław
Adam Lesisz – ZPAF – Wrocław Marian Łazarski – ZPAF – Gorzów Wlkp. – sekretarz
na posiedzeniu w dniu 3 kwietnia 1997 r. po obejrzeniu 537 zdjęć w 157 zestawach 95 autorów zakwalifikowało do wystawy 172 zdjęcia w 56 zestawach 48 autorów. Spośród zakwalifikowanych zestawów zdjęć, przyznało nagrody i wyróżnienia zgodnie z regulaminem następującym autorom:
I nagroda 1600 zł Sławomir Kubala z Łodzi za dwa zestawy zdjęć: „xxx” – 3 zdj.,”Piety”- 3 zdj.
II nagroda 1100 zł Stanisław J. Woś z Suwałk za zestaw 3 zdjęć: „Misterium światła i mroku”
III nagroda 800 zł Agata Pankiewicz z Krakowa za zestaw 3 zdjęć: „W stronę znaku”
wyróżnienia po 500 zł:
Zbigniew Sejwa z Gorzowa Wlkp. za zestaw 3 zdj. „Czysta forma”
Jerzy Zegarliński z Bydgoszczy za dwa zestawy zdjęć „xxx” – 3 zdj,. „xxx” – 3 zdj.
Janusz Mielczarek z Częstochowy za zestaw 3 zdjęć „ Jerzy Duda Gracz”
przyznany został również dyplom Rady Artystycznej ZPAF, który otrzymuje Anna Franckiewicz z Gorzowa Wlkp. za zestaw 3 zdjęć „Impresje jazzowe”.

Piotr Krzemiński - Głogów
Jacek Mielczarek - Częstochowa
Gunnar Kollin - Brandenburg

Indeks autorów i prac Ogólnopolskiej Wystawy Fotografii „KONFRONTACJE ’97”
1. Marcin Seweryn Andrzejewski – Drezdenko – „Choroba psychiczna” – 3 zdj.
2. Maciej Biegański – Bujny Szlacheckie – „Droga” – 3 zdj.
3. Rafał Cynk – Ozimek – „Przed oczami – pod nogami” -3 zdj.
4. Andrzej Dąbrowski – Piła – „Karp – lustrzeń” – 3 zdj.
5. Cezary Dębowski – Olsztyn – „Niepewność jutra” – 3 zdj.
6. Marek Domański – Łódź – „xxx”- 3 zdj., „Łódź – kamera otworkowa”- 4 zdj.
7. Lech Dominik – Gorzów Wlkp. – „xxx” – 3 zdj.
8. Ewa Eckert – Gorzów Wlkp. – „xxx” – 3 zdj.
9. Anna Fronckiewicz – Gorzów Wlkp. – „Impresje jazzowe” – 3 zdj.
10. Wojtek Gajkowski – Poznań – „xxx” – 3 zdj.
11. Sebastian Gabrysiak – Poznań – „Grodzisk Wlkp. 96/97″ – 4 zdj.
12. Marek Hallada – Rzeszów – „Smak rajskich owoców” – 3 zdj.
13. Maciej Kamiński – Poznań – „xxx” – 3 zdj.
14. Agata Kawecka – Lubojna – „Krótka historia pewnego zdarzenia”- 3 zdj.
15. Gunnar Kollin – Brandenburg – „Pas de deux”- 3 zdj.
16. Bogumił K. Krużel – Kraków – „Studium rzeczy„ – 3 zdj.
17. Piotr Krzemiński – Głogów – „xxx” – 3 zdj.
18. Sławomir Kubala – Łódź – „xxx”- 3 zdj., „Piety” – 3 zdj.
19. Małgorzata Kudzio – Sopot – „Krajobrazy moje” – 3 zdj.
20. Paweł Kula – Szczecin – „Obecność”-3 zdj., „Autoportret”- 3zdj.
21. Andrzej Łazowski – Szczecin – „Lech Wałęsa” – 3 zdj., „Edward Hartwig” – 3 zdj., „xxx” – 3 zdj., „Autoportret” – 3 zdj.
22. Andrzej Mazik – Częstochowa – „Świadkowie doli człowieczej”-3 zdj.
23. Janusz Mielczarek – Częstochowa – „Jerzy Duda Gracz” – 3 zdj.
24. Marianna Michałowska – Gdańsk – „Dom” – 3 zdj.
25. Anna Muller – Gdańsk – „xxx” – 3 zdj.
26. Ryszard Onyszkiewicz – Kraków – „Sen” – 3 zdj.
27. Patrycja Orzechowska – Gdynia – „Z archiwum X” – 3 zdj.
28. Agata Pankiewicz – Kraków – „W stronę znaku” – 3 zdj.
29. Jakub Piasecki – Puszczykowo – „Czas” – 3 zdj.
30. Lech Polcyn – Kraków – „Mobility & mouvement” – 4 zdj.
32. Ewa Przytuła – Suwałki – „Eliksir” – 3 zdj.
33. Grzegorz Rogiński – Gdańsk – „xxx” – 3 zdj.
34. Sławomir Sajkowski – Gorzów Wlkp. – „Organiczne stemple” – 3 zdj., „Piękności” – 3 zdj.
35. Zbigniew Sejwa – Gorzów Wlkp. – „Czysta forma” – 3 zdj.
36. Eżbieta Stutz – Glinna – „Tatrzańska impresja” – 3 zdj.
37. Jacek Szudrowicz – Szczecin – „Tańczy na wodzie lód, gra…”-3 zdj.
38. Janusz Szypluk – Białystok – „Park” – 3 zdj.
39. Marian Świeży – Gryfów Śląski – „Perpetum mobile”- 3 zdj.
40. Tomasz Tęcza – Czarna – „Fortepian II” – 3 zdj.
41. Michał Wegrzyn – Gdańsk – „Widzialne – niewidzialne” – 3 zdj.
42. Stanisław J. Woś – Suwałki – „Misterium światła i mroku” – 3 zdj.
43. Monika Woźniak – Płock – „xxx” – 3 zdj.
44. Joanna Zastróżna – Sopot – „Greyhound 2000″ – 3 zdj.
45. Jerzy Zegarliński – Bydgoszcz – „xxx” – 3 zdj., „xxx”- 3 zdj.
46. Krzysztof Ziemba – Jarosław – „Pejzaże wody” – 3 zdj.
47. Paweł Żak – Józefów – „xxx” – 3 zdj.
48. Beata Żuber – Zielona Góra – „Wichrowe wzgórza” – 3 zdj.

Zbigniew Sejwa - Gorzów Wlkp.
Marek Domański - Łódź
Jerzy Zegarliński - Bydgoszcz
Agata Pankiewicz - Kraków
Stanisław J. Woś - Suwałki
Anna Fronckiewicz - Gorzów Wlkp.
Herbert List (Pro Halvetia - Zurich)

Cierpliwość Planety – Wystawa w Sali BWA ul. Pomorska 73

Słowo o widzeniu

Dla nas, wychowanych na innych wystawach-gigantach, ta może okazać się zaskoczeniem. Bo przecież „Rodzina człowiecza” Steichena emanowała ciepłem – tak chciał jej autor, natchnąć nas optymizmem w niewiele lat po wojnie. A polemizujący z nim Pawek ukazywał świat w którym żyjemy jako siedlisko zwierząt, przeważnie zbrodniczych, z reguły paskudnych – choć z rzadka zdolnych do lepszych odruchów. Jednym słowem „Pieski świat” – „Mondo cane” jak w słynnym w latach sześćdziesiątych, filmie. Trzeba jednak pogodzić się z prawdą, że byt kształtuje świadomość. Jaki jest byt Szwajcarów ? Mieszkańców kraju odgrodzonego od wrogiego świata fortecą gór. Zaiste, inaczej wygląda świat z takiej perspektywy. Szwajcarzy ostatnią swą wojnę toczyli w XIV wieku – i wygrali. Jakże więc patrzą na świat? Widzą Ziemię jako planetę cierpliwą, która wszystko wytrzyma, wszystko przetrwa. W zamierzeniu organizatorów – czasopisma kulturalnego „du” jest to historia świata w latach 1941 do 1995, opowiedziana w 255 fotografiach. Recenzenci wystawy z prasy szwajcarskiej i niemieckiej z wielkim nakładem starań przekonują czytelników, że to nie przypadek, iż „du”, zamiast lansować fotografię tzw. artystyczną od początku swego istnienia skupiło się na współczesnym fotoreportażu, prezentując go w kolejnych numerach tematycznych. Istotnie, kontemplując fotografię artystyczną można rozkoszować się przeżyciami estetycznymi i to wystarczy. Na widok dokumentu fotograficznego trzeba myśleć. Najpierw zaskakuje nie tyle obecność niektórych zdjęć, ile brak tych, które już stały się ikonami współczesnego fotoreportażu. Nie ma fotografii grupy „Black Star”, która swymi okrutnymi zdjęciami z Wietnamu dokonała zasadniczej zmiany opinii publicznej w Stanach Zjednoczonych. Nie ma znanych każdemu miłośnikowi fotoreportażu zdjęć z wojny domowej na Cyprze, w Libanie, w dziesiątkach innych miejsc. Jak gdyby, z punktu widzenia Szwajcarów, historia toczyła się innym torem. Bo przecież Druga Wojna – światowa nie skończyła się. Od chwili VE-Day dla Europejczyka czy VJ-Day dla Azjaty, nie było ani jednego dnia, by nie trwało kilka, nawet kilkanaście wojen na świecie. Niektórzy historycy twierdzą nawet, że nie było Drugiej Światowej, to tylko wybuchła ze wzmożoną siłą Pierwsza, po której cierpliwa Ziemia nie zaznała nawet dnia pokoju. Po prostu – inne widzenie. Ale można je rozszyfrować i zrozumieć. Cierpliwość planety organizatorzy wystawy pokazują przede wszystkim przez cierpliwość zwyczajnych ludzi. Czy to głodujących w zrujnowanych wojną Niemczech, czy osadzonych w zamknięciu jeńców lub chorych umysłowo, czy wizerunkiem japońskiego mnicha wśród śniegu. Ludzie cierpią i ludzie wytrzymują . Być może to zgrzebny optymizm, być może nie wstrząsa aż tak głęboko sumieniami. Optymizm Szwajcarów, ludzi spokojnych, pracowitych, wytrwałych i też jakby – dla wschodniego Europejczyka – zgrzebnych. Okropności, przerażenie? Są , ale zredukowane do zwykłego człowieka w przerażającej sytuacji. Oto młody żołnierz, trzymający naładowany rewolwer u własnej skroni. To skoncentrowana do jednej ikony prawda o wojnie w Bośni i Hercegowinie, gdzie rozdarty został, nim jeszcze zdołał powstać, naród jugosłowiański na składające go narodowości. W naszym Dwudziestym Wieku na naszej Ziemi wymordowanych zostało sto milionów ludzi. Ludzie ludziom zgotowali taki los. Ostrzegawczy napis u wejścia do hitlerowskiego obozu koncentracyjnego, to mało. Wojny i obozy koncentracyjne są i wykonują swe mordercze dzieło we wszystkich stronach świata. Jak długo wytrzyma to nasza cierpliwa planeta?

Juliusz Garztecki Prezydent Kapituły Fotoklubu RP

Eva Rubinstein – Fotografie z lat 1967-1990

Wystawa w Małej Galerii przy ul Chrobrego 4

Eva Rubinstein - New Jork

Retrospektywna wystawa fotografii Evy Rubinstein jest pierwszą w Polsce tak szeroką prezentacją twórczości tej znanej i cenionej w świecie artystki; obejmuje ponad 150 zdję9 z różnych okresów twórczości i o różnorodnej tematyce. Eva Rubinstein zadebiutowała pod koniec lat 60, jako autorka portretów wybitnych postaci ze świata kultury i reportaży z ogarniętej wojną domową Irlandii. W latach 70, rosnącemu zainteresowaniu artystki fotografią towarzyszyło rozszerzenie kręgu podejmowanych tematów. Obok portretów oraz politycznie i społecznie zaangażowanej fotografii dokumentalnej ważne miejsce w jej twórczości zaczęły zajmować zdjęcia wnętrz i krajobrazów. Wspominając początki drogi twórczej Eva Rubinstein pisała: „…Odkrycie fotografii stało się dla mnie jakby pierwszym niezbitym dowodem, że rzeczywiście gdzieś byłam, że coś widziałam, że stworzyłam jakiś konkretny przedmiot…”. Fotografia stała się więc dla artystki sposobem utrwalenia w materialnej postaci przemijającej chwili i wizualizacji doznań płynących z doświadczenia zmiennej rzeczywistości. Tak rozumiana fotografia stanowi swoisty, intymny dziennik – zapis wydarzeń i spotkań, rejestr miejsc, przedmiotów i osób – w którym dokumentalna wierność fotografowanego motywu łączy się z jego subiektywną interpretacją. Pojawiające się w zdjęciach Evy Rubinstein opustoszałe wnętrza, porzucone przedmioty, wyludnione miejskie zaułki tworzą realną i symboliczną przestrzeń w której artystka poszukuje śladów obecności człowieka. Lustrzane odbicie, cień postaci, pomięta pościel firanka poruszona podmuchem wiatru – te utrwalone przez artystkę okruchy rzeczywistości – kryją w sobie uniwersalną prawdę o człowieku. Humanistyczne przesłanie fotografii Evy Rubinstein szczególnie wyraźnie rysuje się w reportażowych relacjach z zamieszek ulicznych, portretach starców, czy zdjęciach ulegającej dewastacji architektury. Intensywne zaangażowanie emocjonalne z jakim artystka uprawia fotografię, bliskość łącząca ją z portretowanym powodują, iż zdjęcia często więcej mówią nam o ich autorce niż jej modelach. W opinii samej artystki: „…Każde zdjęcie stanowi zastraszająco wierny autoportret autora, wyrażający – celowo lub mimowolnie – postawy życiowe, sposób widzenia samego siebie, innych ludzi oraz świata…”. Eva Rubinstein łączy perfekcyjny warsztat, doskonalony przez lata nauki i artystycznej praktyki z wrażliwością na działanie światła oraz umiejętnym operowaniem subtelną metaforą i poetyckim nastrojem. Prezentowane fotografie należą do tych zjawisk artystycznych, które zyskując uznanie krytyki, podobają się również publiczności. 

Joanna Pużyńska  

Seminarium teoretyczne na temat:

„Fotografia a przemiany lat 90-tych”

Prowadzący – Adam Sobota z Wrocławia

z udziałem Krzysztofa Jureckiego, Stefana Wojneckiego, Jerzego Lewczyńskiego, Andrzeja Saja i innych

Miejsce – sala audiowizualna Centrum Promocji „Stilon” S.A. ul. Pomorska 73